Pewnego dnia wędkarz postanowił wybrać się na łowienie karpia. Wziął ze sobą swój sprzęt, w tym nową wędkę, którą zakupił kilka tygodni temu. Wyruszył nad pobliski staw i zaczął łowić.
Po kilku godzinach spędzonych na łowieniu, w końcu udało mu się złapać sporego karpia. Jednakże, w momencie kiedy wędkarz próbował wyciągnąć rybę z wody, uszkodził swoją nową wędkę. Słyszał jak trzaska drewno i szybko zdał sobie sprawę, że nie jest w stanie utrzymać ciężaru ryby.
W końcu musiał puścić karpia z powrotem do wody, ponieważ nie miał już żadnego sprawnego sprzętu, którym mógłby łowić. Był bardzo sfrustrowany i zrozpaczony, ponieważ stracił swoją nową wędkę, która kosztowała sporo pieniędzy.
Ta historia pokazuje, że łowienie karpia może prowadzić do uszkodzenia sprzętu, a nawet do jego utraty. Morałem jest, że nie warto łowić karpia, ponieważ ryba ta jest bezużyteczna i może zrujnować nasz sprzęt. Zamiast tego, warto skupić się na łowieniu innych, bardziej wartościowych ryb, takich jak na przykład suma.
P.S. To ja byłem tym wędkarzem. Karp nadal mi wisi moje 1007 złotych!!!